Pechowe oświadczyny…

Pechowe oświadczyny…
Pechowe oświadczyny…

…I wyzna, że pierścionek miał przy sobie cały czas!

- Bardzo cię kocham, wiesz? I chyba będę się powtarzać, ale co tam! Bardzo bym chciał, żebyś została moją żoną… Czekałem tylko na odpowiedni moment!

Ewa parsknie w końcu śmiechem:
- Ty draniu!...
 

Zdjęcia w galerii:
Pechowe oświadczyny…
Pechowe oświadczyny…
Pechowe oświadczyny…
Pechowe oświadczyny…
Pechowe oświadczyny…
Pechowe oświadczyny…
Pechowe oświadczyny…
Pechowe oświadczyny…
Pechowe oświadczyny…
Pechowe oświadczyny…

Polecamy