Jednak tam sprawy potoczą się jeszcze gorzej… Goście, coraz bardziej głodni, będą czekać na zamówione potrawy ponad godzinę - marząc o hot dogach ze stacji benzynowej. A gdy w końcu zjawi się kelner z pierwszym daniem… połowa zupy wyląduje na bluzce Ewy! I w tym momencie cierpliwość dziewczyny się skończy:
- Jedziemy do domu! Wracamy! Już, natychmiast!