- Jesteś zmęczona, głowa cię boli…
- Zaraz przestanie!
Hanka uśmiecha się, jednak Anna wciąż się niepokoi. I w końcu, decyduje się na trudne wyznanie…
- Bałam się, że przyniosę ci pecha - Gruszyńska zerka niepewne na siostrę. - Zawsze, kiedy tylko się do kogoś zbliżyłam, działo się coś złego. I już myślałam, że ściągam jakieś fatum na wszystkich, których kocham…