Zduńska jest w szoku:
- Jak ty to sobie wyobrażasz? Mam odejść od Piotrka, zostawić dziecko, dom, całe moje życie? O czym ty w ogóle mówisz?!
Ale jej "adorator" się nie poddaje…
- Nie, nie chcę rozbijać rodziny, nie zrobiłbym tego nigdy w życiu, ale… Ale tak bardzo cię potrzebuję…