Tymczasem Piotrek - w Warszawie - włącza laptop, który pożyczył na weekend od żony… I trafia akurat na list z miłosnym wyznaniem Roberta.
- "Wiem, że Ty też to czujesz, widziałem to w Twoich oczach, kiedy się całowaliśmy. Kocham cię, Kinga, i chcę spędzić z Tobą resztę życia..."
Czytając wiadomość, Zduński jest w szoku. I chwilę później, wzburzony, wybiega na ulicę…