Tymczasem "przyjaciółka" Janki - wściekła po spotkaniu z policją - wystawi jej walizkę za drzwi.
- Nie taka była umowa! Telefon jest trefny, a cała ta twoja historia wyssana z palca! Powiedziałaś mi, że się pokłóciłaś z chłopakiem i nie masz dokąd iść… A tu afera, policja, zamieszanie! Szukaj sobie innej mety!