Nieznajoma od razu zacznie się tłumaczyć. A gdy Piotrek wspomni o policji, wpadnie niemal w panikę:
- Matko Boska, ja naprawdę nie ukradłam tej komórki, nie jestem złodziejką! A tak w ogóle mogę wam oddać ten telefon!
Jednak Eryka w jej słowa nie uwierzy… I gdy dziewczyna wyjdzie z parku, ruszy jej śladem.