Na ratunek Kubie

Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!

- Owszem, rodzony brat mojej mamy jest arcybiskupem. Nie należy sądzić ludzi po pozorach - Mirka zerka na Podleśnego, z kpiącym uśmiechem. - Wejdę tam i załatwię sprawę!

Kwiatkowska, pewna siebie, czeka na powrót zakonnika. Choć jej przyjaciele wpadają w panikę…
- Spokojnie, przecież nie narobię wstydu mojemu chrzestnemu! 

Zdjęcia w galerii:
Na ratunek Kubie
Na ratunek Kubie
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!

Polecamy