Na ratunek Kubie

Na ratunek Kubie
Na ratunek Kubie

Przed wyprawą, Kinga zaczyna się niepokoić:
- Mamy jakiś plan, jak się dostaniemy do klasztoru? I czy nie jest na to potrzebna zgoda przeora?
- Pojęcia nie mam
- Irek wzrusza ramionami. - Pewnie nie można tam wejść tak prosto z ulicy… Ale o tym przekonamy się na miejscu.

Za to Mirka dyskretnie się uśmiecha…
- Nie martwcie się. Panuję nad sytuacją! 

Zdjęcia w galerii:
Na ratunek Kubie
Na ratunek Kubie
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!
Na ratunek Kubie!

Polecamy