- Ale… dlaczego? Co się stało? - Ewa, kompletnie zaskoczona, spojrzy na nastolatkę. A dziewczyna, zmieszana, szybko odwróci wzrok…
- Nie mogę powiedzieć. Widzi pani, jak mama umarła, zajmowała się nami ciocia Ania. Zresztą, nie tylko nami, tatą też…
- A więc to o to chodzi… To ona cię tu do mnie przysłała? Twoja ciocia?
- Nie. Ona w ogóle nie wie, że tu jestem! Pewnie by się na mnie strasznie wkurzyła. Ale ja musiałam przyjść…