Ula szybko pożegna się i ucieknie. A Ewa, by wyjaśnić całą sprawę, skontaktuje się w końcu z Anną…
- Miałam dziś dość… niezwykłą wizytę. Była u mnie Ula. I z grubsza rzecz biorąc, prosiła, żebym… nie stawała pani i Markowi na drodze do szczęścia. Chciałam zapytać Marka, o co chodzi, ale pomyślałam, że może… powinnam najpierw porozmawiać z panią.