A Kasia tylko cicho westchnie:
- Już prawie wszystko gotowe….
- Będziesz miała suknię z welonem? Była taka piosenka Rodowiczki, pamiętasz? Że już jej niosą suknię z welonem, grajkowie czekają z muzyką i takie tam… Ale potem były wielkie żale, że „ja go nie kocham”... Jak to jest, moja piękna pani? Kocham go, czy nie kocham?
- Zmieńmy temat…
- Jak sobie życzysz!