Na zakręcie…

Na zakręcie…
Na zakręcie…

Joanna - po ostatniej kłótni z prezesem - będzie pewna, że straciła pracę… Ale gdy zajrzy do kasyna po swoje rzeczy, Lisicki ją zatrzyma.
- Strasznie mnie pani wkurzyła…
- Wiem, tak już mam. Ciągle wszystkich wkurzam!
- Jestem cholerykiem, ale już mi… trochę przeszło. Pogadamy?... Jak facet z facetem?

Zdjęcia w galerii:
Na zakręcie…
Na zakręcie…
Na zakręcie…
Na zakręcie…
Na zakręcie…
Na zakręcie…
Na zakręcie…
Na zakręcie…
Na zakręcie…
Na zakręcie…
Na zakręcie…
Na zakręcie…

Polecamy