I w końcu… prezes zaproponuje Tarnowskiej awans!
- Powiedzmy, że biegając z mopem odpokutowała już pani swoje… Teraz zostaje nam już tylko biznes - szef sięgnie po przygotowane wcześniej CV. - Muszę przyznać, że mnie pani zaskoczyła… Aplikuje pani na stanowisko asystentki? To brak wyobraźni czy tupet?