Dziewczyna, zirytowana, zacznie się w końcu pakować. A Wojtek straci panowanie nad nerwami…
- Proszę cię, nie zachowuj się jak histeryczka… (…) Jestem cierpliwy, wyrozumiały, ale wszystko ma swoje granice! Zależy mi na tobie, ale po prostu… nie wyrabiam! Rozumiesz? Taka szarpanina na dłuższą metę nie jest zabawna…
- Na szczęście nie będziesz musiał dłużej jej znosić! Pa!