Ale wiecie, co jest najgorsze? Gdy nie ma z nami rodziców… Jak wtedy, gdy mama wyprowadziła się do Warszawy. A tato wyjechał do Niemiec.
Wiem, że zawsze mogę pogadać z dziadkami albo z Ulą i Natalką… Ale to nie to samo. I cieszę się, że znowu jesteśmy wszyscy razem!