Trzy gracje… i wpadka!

Trzy gracje… i wpadka!
Trzy gracje… i wpadka!

I przy okazji mało się nie pozabijają. Ojciec Mirki, z rozmarzonym uśmiechem, zerknie na trzy opalające się "gracje" … A Wojtek ze złości aż zakipi:

- Jak jeszcze raz spojrzysz na moją córkę, dziabnę cię tym widelcem! Nie powiem, gdzie…
- Odczep się, człowieku, patrzyłem na MOJĄ córkę!

Zdjęcia w galerii:
Trzy gracje… i wpadka!
Trzy gracje… i wpadka!
Trzy gracje… i wpadka!
Trzy gracje… i wpadka!
Trzy gracje… i wpadka!
Trzy gracje… i wpadka!
Trzy gracje… i wpadka!
Trzy gracje… i wpadka!
Trzy gracje… i wpadka!
Trzy gracje… i wpadka!
Trzy gracje… i wpadka!
Trzy gracje… i wpadka!
Trzy gracje… i wpadka!

Polecamy