I przy okazji mało się nie pozabijają. Ojciec Mirki, z rozmarzonym uśmiechem, zerknie na trzy opalające się "gracje" … A Wojtek ze złości aż zakipi:
- Jak jeszcze raz spojrzysz na moją córkę, dziabnę cię tym widelcem! Nie powiem, gdzie…
- Odczep się, człowieku, patrzyłem na MOJĄ córkę!