Depresja "świętego"...
- Można panią prosić do tańca? - Paweł pośle kuzynce łobuzerski uśmiech. - Z rodziną nie zatańczysz? W dzień świętego Mikołaja?...
A Zawadzki - widząc, jak chłopak kręci piruety - pokręci tylko głową:
- Nie umrzesz ty, chłopie, śmiercią naturalną… Kobiety cię wykończą!