Depresja "świętego"...
- Macie rację. Jestem gorszy niż dżuma, cholera i zaraza razem wzięte… I lepiej się ode mnie trzymać z daleka…
Chodakowski nawet nie spróbuje się bronić. Z każdą chwilą coraz bardziej załamany - i świadomy, że sam "zapracował" na swój los…