Blondynka, rudzielec… i damski nokaut!

Blondynka, rudzielec… i damski nokaut!
Blondynka, rudzielec… i damski nokaut!

Po ostrym biegu, oboje zatrzymają się w końcu w jednej z bocznych uliczek…

- No, dobra… Zgubiliśmy ich.
- Skąd się tu wziąłeś?


Olszewska - gdy tylko odzyska oddech - od razu chłopaka zaatakuje. A Marcin wzruszy tylko ramionami:

- Tomek mnie przysłał. A jak wujek każe, bratanek słucha… Bo musi. 

Zdjęcia w galerii:
Blondynka, rudzielec… i damski nokaut!
Blondynka, rudzielec… i damski nokaut!
Blondynka, rudzielec… i damski nokaut!
Blondynka, rudzielec… i damski nokaut!
Blondynka, rudzielec… i damski nokaut!
Blondynka, rudzielec… i damski nokaut!
Blondynka, rudzielec… i damski nokaut!
Blondynka, rudzielec… i damski nokaut!
Blondynka, rudzielec… i damski nokaut!
Blondynka, rudzielec… i damski nokaut!
Blondynka, rudzielec… i damski nokaut!
Blondynka, rudzielec… i damski nokaut!
Blondynka, rudzielec… i damski nokaut!
Blondynka, rudzielec… i damski nokaut!

Polecamy