- Na dzisiaj wystarczy… Wracam do domu, marzę o gorącym prysznicu! Olszewska, rozbawiona, ucieknie w końcu z ringu. A Marcin, z łakomym uśmiechem, będzie obserwował każdy jej krok… - No, Marcinku… Jeśli się odwróci - dobra nasza!