09 - 1826(062)_MA.jpg
Gdy Marcin wróci do domu, w drzwiach stanie za to Aleksandra…
- Synku… To nic, nie martw się, z czasem sobie przypomnisz... Jesteś w domu, z nami, teraz już będzie dobrze… Wiem, że się denerwujesz, że się boisz, ale powoli, spokojnie… Potrzebujesz czasu, wszyscy go potrzebujemy...