03 - 1838(076)_MA.jpg
- Wciąż patrzę na ciebie… i nie wierzę! Przyznaję, pisałem do naszych wspólnych znajomych, pytałem o ciebie… Słyszałem, że pracujesz w prywatnej klinice w Warszawie. Ale w życiu bym nie pomyślał, że od razu na wejściu trafię do ciebie na ostry dyżur!