A w centrum handlowym na "świętego" wpadnie Paweł…
- Nie potrzebujesz pomocnika? Mogę robić za Śnieżynkę!
- Chciałbyś... Zresztą, chłopie, nie masz warunków... Co by z ciebie była za Śnieżynka?
Obaj mężczyźni parskną w końcu śmiechem… i poczują do siebie sympatię. Czy dla nich prezentem "od Mikołaja" będzie właśnie przyjaźń?