Niestety, gdy Zduńska zapuka w końcu do Jana, żadnego z gości już nie będzie… A Kozłowski od razu wykorzysta okazję - i zaproponuje dziewczynie drinka.
- Nic się chyba nie stanie, jeśli wypijemy po kieliszku wina? Obiecuję, że twój mąż się o tym nie dowie…