- Cieszę się, że to wypłynęło przy tobie, mamo! - Zduńska, zirytowana, odwróci się w końcu do teściowej. - Liczyłam na to, że po plajcie Oazy Paweł się wreszcie obudzi i ruszy do przodu… A on chce smażyć placki?! Mamo, powiedz mu coś, bo mnie Paweł traktuje jak wroga, a ja to przecież mówię w jego interesie!