Policjant dotrze do Szczecina tuż przed ceremonią. A Olszewska, widząc swojego "eks", od razu zblednie…
- Co ty tu, do diabła, robisz?!
- Sam nie wiem… Musiałem cię dziś zobaczyć. Przepraszam…
Druhna szybko odciągnie pannę młodą do kościoła:
- Chodź, Aga, wszyscy już czekają!
I Tomek odjedzie w końcu z powrotem do Warszawy.