.
I zrobi wszystko, by Robert zwrócił na nią uwagę. Piękna bizneswoman usiądzie tuż przy Lubińskim i skutecznie odgrodzi "amanta" od Kingi:
- Ej, ej, ja tu robię za przyzwoitkę… Posuńcie się trochę!
I z każdym kieliszkiem będzie czuła się coraz pewniej… Do chwili, gdy w lokalu pojawi się Irek.