.
- Przepraszam cię, Irek, zachowałam się jak idiotka…
Mirka przekona chłopaka, że ostatnie godziny spędziła w barze - z Kingą. A Robert wcześniej zostawił je i pojechał do domu. Jednak wkrótce jej kłamstwo wyjdzie na jaw. Wieczorem, gdy Irek zniknie w łazience, dziewczyna sięgnie po telefon i zadzwoni do Lubińskiego…