O krok od tragedii...

O krok od tragedii...
O krok od tragedii...

A podejrzana koperta wpada w ręce Mateusza i Antka. Na szczęście, chłopcy nie zaglądają do środka, tylko list pokazują wujowi. A Paweł przesyłkę od razu im odbiera:  
- To pewnie jakiś głupi żart… ale wiecie, co? Lepiej żeby Janka się o tym nie dowiedziała... Po co ma się dziewczyna denerwować przed podróżą?

...I zawozi nowe dowody na komisariat.

Zdjęcia w galerii:
O krok od tragedii...
O krok od tragedii...
O krok od tragedii...
O krok od tragedii...
O krok od tragedii...
O krok od tragedii...
O krok od tragedii...
O krok od tragedii...
O krok od tragedii...

Polecamy