TVP MJM 1808 1-2
Aneta o ślubie matki dowie się w środku nocy, gdy panna młoda - bliska paniki - zjawi się nagle u córki, błagając o pomoc.
- Widzisz? Tacy właśnie są faceci! Daj im palec, wezmą całą rękę! Jerzy tak ucieszył się moimi oświadczynami, że od razu pognał do urzędu... I tak się złożyło, że akurat zwolnił się termin na jutro! Jerzy uznał, że to znak, umówił nas… I w ogóle nie ma opcji, żeby wybić mu to z głowy!