Miłość, strach i... ucieczka!

Miłość, strach i... ucieczka!
Miłość, strach i... ucieczka!

- Ale na pewno się żalił, że chcę go odciąć od córki?

- Mówił, że bardzo zależy mu na Zuzi… I że nie chce tracić z nią kontaktu.

- W sądzie też to uparcie powtarzał. Nie wiem, po co, biorąc pod uwagę to, że nie dzwonił, nie interesował się dzieckiem, nie odwiedzał jej w umówione dni… I nie płacił alimentów. O tym wszystkim pewnie nie wspominał?

Zdjęcia w galerii:
Miłość, strach i... ucieczka!
Miłość, strach i... ucieczka!
Miłość, strach i... ucieczka!
Miłość, strach i... ucieczka!
Miłość, strach i... ucieczka!
Miłość, strach i... ucieczka!
Miłość, strach i... ucieczka!
Miłość, strach i... ucieczka!
Miłość, strach i... ucieczka!
Miłość, strach i... ucieczka!

Polecamy