Miłość, strach i... ucieczka!
- Wcześniej nikt nie chciał zeznawać w mojej sprawie. Nikt. Robert ma wielu przyjaciół… Nic dziwnego: potrafi być czarujący. Ludziom, którzy nie znają go zbyt dobrze, trudno uwierzyć, że ma też drugą twarz - Beata spojrzy z napięciem na Zduńską… A Kinga tylko cicho westchnie:
- Ma. Coś o tym wiem…
- To witaj w klubie…
Czy Beata okaże się dla Zduńskich prawdziwą przyjaciółką? Ciekawych zapraszamy przed telewizory - na kolejne spotkania z "M jak Miłość"!