Uśmiech i łzy
Szczęśliwie, jego wybranka aż takiego poświęcenia oczekiwać jednak nie będzie. I - z ciepłym uśmiechem - zada tylko jedno pytanie...
- Odpowiedz, ale szczerze... Kochasz mnie?
- Nie. Kocham kogoś innego.
- To zupełnie jak ja... A kochasz Gabrysię?
- Na to... chyba jestem gotowy.
- Więc jeśli chcesz, możesz być obecny w jej życiu. W moim nie musisz…