Przyjaciele znikają z Deszczowej - i wstępują do pobliskiego parku. A tam… Cóż, domyślcie się sami! W ramionach Irka, Mirka znów czuje się szczęśliwa i beztroska… Jednak po namiętnym pocałunku, nagle się odsuwa:
- Irek, przestań! Co my robimy?
- Korzystamy z życia! Z młodości, z pięknego wieczoru…
- Nie, nie… Nie!