TVP MJM 1808 2-05
- To wszystko przeze mnie… Zaczęło się od awantury z tym człowiekiem, który pracował dla Roberta. Boże, gdybym wtedy wiedziała…
- Gdybyś ty wiedziała? To co ja mam powiedzieć? Spotykałam się z nim, a potem… nawet poszłam z nim do łóżka! Z przestępcą, z mordercą, to ja ściągnęłam go do naszego domu… A najgorsze jest to, że nic do niego nie czułam. Byłam z nim tylko dlatego, żeby odreagować… zapomnieć…