- Na razie? Niewiele, jestem wykończona… Siedzieliśmy w laboratorium całą noc, a za parę godzin znów ruszamy z robotą. Wezmę prysznic i wracam do pracy. Ale wieczorem spokojnie o wszystkim porozmawiamy, zgoda? Muszę ci pewne sprawy… wyjaśnić.
Asia, nagle zmieszana, odwraca wzrok… A Paweł rzuca, z naciskiem:
- Chyba rzeczywiście... musisz. Będę nalegał!