A Paweł przyznaje w końcu matce rację. I kilka godzin później prosi Magdę o kolejne spotkanie.
- Przepraszam… Prawda jest taka, że to, co powiedziałaś… trochę mnie zabolało. W gruncie rzeczy naiwnie i mało fajnie myślałem, że zawsze będziesz planetą, która gdzieś tam krąży w mojej galaktyce...
- I tak rzeczywiście było...