- A ty znasz takie pojęcie: tajemnica korespondencji?
- Wielka mi od razu "korespondencja" - Elka wzruszy tylko ramionami. - Zwykły sms!
A Zduńska w końcu się złamie. Ostrożnie zerknie do telefonu męża… I na widok sms-a od Moniki - z propozycją romantycznego spotkania przy winie - aż zakipi ze złości!