A Joanna od razu zaproponuje, że zostanie w domu.
- Jedno twoje słowo i nie jadę! Młoda trochę demonizuje całą sytuację… Jest dużą dziewczynką, poradzi sobie!
Jednak Zduński - widząc nieszczęśliwą minę Ali - machnie w końcu ręką:
- W porządku, jedź z nią. Nie ma sprawy…