- Jakim trzeba być sukinsynem, żeby wyciąć kobiecie taki numer?! A te wszystkie cholerne deklaracje o uczuciu, rodzinie, a ślub?!
Tomek atakuje, ale Budzyński skutecznie się "odgryza":
- Spokojnie, nie unoś się tak. W gniewie człowiek odsłania swoje najsłabsze miejsca… Kochasz się w Agnieszce. Dlatego ta sprawa tak cię poruszyła!
- Zwariowałeś? O czym ty mówisz?!