Miłosne zawirowania...
- Jestem potworem, bo staram się być rozsądny? To chcesz mi powiedzieć? - Gawryło rzuci koleżance ponure spojrzenie… A doktor Consalida tylko cicho westchnie:
- Hana bardzo pragnie dziecka…
- To co, mam je kupić, żeby Hana mnie kochała?! Przecież to jakieś... szaleństwo!