Tego samego dnia Roksi powróci do Leśnej Góry na kontrolne badania. A Zuza, widząc swoją pacjentkę na wózku inwalidzkim, znów poczuje wyrzuty sumienia. I w końcu, zdesperowana, spróbuje z dziewczyną porozmawiać.
- Wtedy w szpitalu… Jak straciłaś przytomność… Chciałam ratować ci życie. Może ktoś inny postąpiłby inaczej, ale ja… Nie chciałam ryzykować, nie mogłam… Chciałam, żebyś wiedziała…