Aż strach pomyśleć…

Aż strach pomyśleć…
Aż strach pomyśleć…

Sekundę później jedna z pielęgniarek zorientuje się, że chora zniknęła - i zgłosi to szefowi: 
- Nie ma jej! Sama nie dałaby rady nigdzie pójść… Jest za słaba!
- Proszę natychmiast powiadomić ochronę!

Jednak Siwy zdoła wyprowadzić Marzenę ze szpitala i dotrze aż na parking…

Zdjęcia w galerii:
Aż strach pomyśleć…
Aż strach pomyśleć…
Aż strach pomyśleć…
Aż strach pomyśleć…
Aż strach pomyśleć…
Aż strach pomyśleć…
Aż strach pomyśleć…
Aż strach pomyśleć…
Aż strach pomyśleć…
Aż strach pomyśleć…

Polecamy