- Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela. Jesteście mężem i żoną… Możesz teraz pocałować pannę młodą!
Ksiądz daje Witkowi "zielone światło", a świadkowie - Hana i Piotr - wymieniają radosne spojrzenia… Jednak ich uśmiech szybko znika. Nagle, Starska przestaje odpowiadać. Zamyka oczy, a jej ręka spada bezwładnie z łóżka…