W głosie Leny słychać zmęczenie… A Latoszek zerka na ukochaną - i pada na kolana!
- Zasłony sobie teraz odpuścimy, ale… Leno Starska, wyjdziesz za mnie? Uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną?
- Za późno, Witek - w końcu, dziewczyna lekko się uśmiecha. - Zdaje się, że umieram…
- Według mnie szukasz pretekstu, żeby mi jednak dać kosza!