Konica stara się jego złość pokonać:
- Przestań się nad sobą użalać! Zacznij myśleć jak lekarz, a nie jak ktoś, kto pogodził się bez walki ze swoim kalectwem! Musisz wziąć się za siebie, pozwolić nam działać… Pomożemy ci.
Ale Witek od razu ucina dyskusję - i odrzuca wszystkie argumenty.
- Czy ja wyglądam na kogoś, kto potrzebuje pomocy?!