Różowa aura, kryształowa miłość…

.
.

Żona Falkowicza tylko cicho westchnie:

- Nie wiem... Nie, jeśli cały czas będzie kręciła się przy nim ta cała dr Consalida...

- Kochanie, już niedługo... Całkiem niedługo!

Profesor, z tajemniczym uśmiechem, spojrzy na Kingę… Gotów na wszystko, by jego córka była w końcu szczęśliwa. Czy spróbuje "usunąć" Wiktorię z jej drogi - i ze szpitala w Leśnej Górze?

Zdjęcia w galerii:
.
.
.
.
.
.
.
.
.

Polecamy