Paula trafi do szpitala prosto z modnego klubu. Kompletnie pijana i mocno poobijana - po dzikim tańcu na stole, który zakończył się upadkiem. Z początku pacjentką zajmie się Konica. Ale gdy na salę zajrzy Gawryło, Paula od razu się rozpromieni:
- Pan doktor… Supertatuś dla mojego superdziecka!