Ale Starska od razu się odsuwa. I wyznaje, że przyjechała tylko z jednego powodu:
pragnie rozwodu.
- Chciałabym, żebyśmy mieli wszystko uzgodnione przed jutrzejszą rozprawą - Lena
posyła mężowi chłodne spojrzenie. - Jeśli teraz porozumiemy się we wszystkich
kwestiach, pójdzie szybko.